Popełniliśmy wiele błędów, za które przeprosiliśmy
Chciałbym się angażować w obszarach finansów publicznych, podatków, gospodarki, czyli w obszarach, w których Zjednoczona Prawica popełniła wiele błędów w czasie ośmioletnich rządów – mówi poseł klubu PiS Janusz Kowalski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
Zdecydował się pan na opuszczenie Suwerennej Polski. Dlaczego?
To była moja przemyślana decyzja. Rozstałem się z Suwerenną Polską pokojowo i w przyjacielskiej atmosferze. Po prostu jako członek klubu Prawo i Sprawiedliwość, bez przynależności partyjnej będę skuteczniej angażować się w procesy, które doprowadzą do jak najwyższego wygrania wyborów parlamentarnych w roku 2025.
W jakich obszarach chciałby się pan angażować?
Chciałbym się angażować w obszarach finansów publicznych, podatków, gospodarki, czyli w obszarach, w których Zjednoczona Prawica popełniła wiele błędów w czasie ośmioletnich rządów. Z tymi błędami się rozliczyliśmy i chcemy pracować dalej. Uważam, że nowa formuła, którą przyjąłem będzie lepsza. Lubię atakować, jestem pracowity, mam wielki zapał, więc sam siebie napędzam do działania.
Ludzie w mediach społecznościowych wytykają panu zdradę. Piszą, że ucieka pan z tonącego okrętu.
Nigdzie nie uciekam. Pozostaję w klubie PiS. Chcę po prostu być bardziej sprawczy, bo to w życiu jest najważniejsze. Natomiast wciąż pozostaję lojalny wobec osób, z którymi współpracuję od lat. Zresztą jestem bardzo mocno zaangażowany w obronę przed atakami Adama Bodnara i jego ekipy takich kolegów, jak Michał Woś, który ma mieć postawione zarzuty za to, że umożliwił polskiemu państwu zakup oprogramowania, dzięki któremu możliwe było łapanie bandytów i mafiozów. To najlepsza odpowiedź na zarzuty. Natomiast nie będę komentował anonimowej krytyki hejterów. Na dziś chcę skupić się na ciężkiej pracy, żeby prawica wygrała najpierw wybory prezydenckie, a później parlamentarne.
Jak pan odpowie na plotki o konflikcie z Patrykiem Jakim?
Powtórzę, każdy ma swoją strategię działania. Moja wymagała odejścia z partii. Natomiast plotki zawsze były i będą. Życzę koleżankom i kolegom z Suwerennej Polski jak najlepiej. Życzę nam wszystkim, żeby wspólnie w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy budować coś dobrego. Mamy jednego, wspólnego wroga, czyli ekipę koalicji 13 grudnia.