Ustawy muszą być proste!
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz ustawy – Ordynacja podatkowa (druk nr 866).
Wystąpienie Janusza Kowalskiego na sali plenarnej w Sejmie RP w dniu 18 grudnia 2024 r.
Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość zgłosił fundamentalną z punktu widzenia 2025 r. i kolejnych lat ustawę dotyczącą podatku od nieruchomości, ponieważ wprowadzana, przyjęta z inicjatywy rządu rewolucja dotycząca podatku od nieruchomości, którego nowe definicje wchodzą od 1 stycznia 2025 r., sprawia, że całe orzecznictwo ostatnich 20 lat idzie niejako do kosza. Mamy nowe definicje budynków, budowli, urządzeń technicznych. W związku z tym również wszelkiego rodzaju interpretacje indywidualne, które do tej pory wiązały podatników, chronić ich nie będą.
Mając świadomość, że jest prawie 2,5 tys. organów podatkowych, jeżeli chodzi o podatek od nieruchomości, bo w tym przypadku to są wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, zaproponowaliśmy bardzo proste, logiczne, dobre dla podatników – jak nam się wydaje – rozwiązanie, które w istocie ułatwi podatnikom dostęp do informacji na temat stawek podatku od nieruchomości w Polsce we wszystkich gminach. Zasili ono również System Informacji Celno-Skarbowej Eureka informacjami dotyczącymi indywidualnych interpretacji podatkowych, co przy tworzeniu nowego orzecznictwa i nowej linii orzecznictwa, jak również nowej linii interpretacyjnej będzie mieć kluczowe znaczenie. Pan minister Jarosław Neneman w czasie debaty nad projektem zmian dotyczących podatku od nieruchomości wskazał, że ten nasz projekt ustawy jest godny rozważenia. Aczkolwiek jak znam życie, pan minister znajdzie argumenty, aby go odrzucić.
Chcę jasno powiedzieć, że takie działanie w mojej ocenie i w ocenie Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości będzie działaniem kompletnie bezsensownym. Dlatego że ten projekt doprowadzi do technicznego uregulowania prostej rzeczy. Dzisiaj mamy taką sytuację, że do końca I kwartału każdego roku gminy, a w zasadzie organy podatkowe, przesyłają do ministra finansów informację na temat stawek podatkowych, potem jest to publikowane przez ministra finansów w formie pliku Excel. A jak wiemy, każdego roku już za pierwszy miesiąc, czyli za styczeń, trzeba podatek zapłacić w lutym. W związku z tym ten cały mechanizm jest kompletnie bez sensu. Dlatego jako pierwsze proponujemy rozwiązanie, aby przewodniczący rady gminy do 30 listopada roku poprzedzającego przyjęcie nowych stawek, obowiązywanie nowych stawek przesłał do ministra finansów informacje na temat nowych stawek podatku od nieruchomości, które będą obowiązywały od 1 stycznia kolejnego roku w danej gminie. Minister finansów w przygotowanym, takim całościowym sprawozdaniu opublikuje te stawki dla wszystkich podatników do 31 grudnia roku, który poprzedza rok z nowymi stawkami.
Jest bardzo wielu podatników, którzy mają przecież nieruchomości, budowle, przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości w więcej niż jednej gminie. Mogą być to nawet setki albo i tysiące gmin – są takie organizacje i tacy przedsiębiorcy. Zmiana wydaje się całkowicie logiczna i usprawniająca dostęp podatników do informacji.
Druga zmiana w naszej ocenie jest jeszcze ważniejsza. Pierwsza dotyczy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a druga dotyczy ordynacji podatkowej. Jest jednak dzisiaj ta luka, że w Systemie Informacji Celno-Skarbowej Eureka nie ma informacji o podatku od nieruchomości. Mamy świadomość, że w poprzednich latach w tym dwudziestoleciu, które, można powiedzieć, ukształtowało pewnego rodzaju praktykę i linię orzecznictwa, nawet 1/3 spraw przed NSA dotyczyła podatku od nieruchomości. Aby od samego początku obowiązywania… Jeśli chodzi o naszą ocenę, pamiętacie państwo, że Prawo i Sprawiedliwość bardzo krytycznie podchodziło i podchodzi do reformy przygotowanej przez pana ministra Andrzeja Domańskiego i rząd Platformy Obywatelskiej i całej koalicji dotyczącej podatku od nieruchomości. Naszym zdaniem reforma i nowe definicje podatku od nieruchomości są bardzo nieostre, będą sprawiały mnóstwo problemów interpretacyjnych. Naszym zdaniem istnieje duże ryzyko, że sądy zostaną zalane sporami pomiędzy organami podatkowymi a przedsiębiorcami.
Dzisiaj jest oczywiście eldorado dla doradców podatkowych i kancelarii prawnych. Nie ma dzisiaj w zasadzie żadnej kancelarii prawnej z tych większych, liczących się, która nie oferuje całego pakietu usług związanych z podatkiem od nieruchomości. W tym sensie rzeczywiście ten sektor, ten segment rynku Ministerstwo Finansów bardzo mocno wsparło, niestety w odwrotnym, niż my chcemy, zamierzeniu, bo naszym zdaniem podatki powinny być proste. Koledzy z Konfederacji jeszcze dodają, że muszą być niskie.
Ministerstwo Finansów w tych kazuistycznych definicjach przygotowało naprawdę wiele niespodzianek, wiele tykających bomb. Konia z rzędem temu, kto będzie miał teraz z tym się zmierzyć, bo nieraz ten podjazd pod jakiś budynek będzie traktowany przez jednego wójta jako część budynku, przez innego wójta już jako budowla – itd., itd. – czy urządzenie techniczne, czy jakaś instalacja fotowoltaiczna. Będą interpretacje – w jaki sposób to interpretować i opodatkować. Stąd proponujemy, aby był obowiązek przesyłania przez organy podatkowe niezwłocznie interpretacji indywidualnych, po to aby doprowadzić do sytuacji, która jest całkowicie logiczna z punktu widzenia interesów polskiego podatnika: żeby ta sama ustawa była tak samo interpretowana w Bydgoszczy, w Warszawie, w Koziej Wólce, w Białymstoku, w Poznaniu. Tu wielkie ukłony dla pana posła Bartłomieja Wróblewskiego, który przygotowuje całe pakiety ustaw, które pomagają polskim przedsiębiorcom, deregulują i usprawniają. Taki jest właśnie nasz tok rozumowania. Mamy być partnerem dla stanowienia nowoczesnego prawa, prostego prawa dla polskich przedsiębiorców.
Mam świadomość tego, że na razie ze wszystkich naszych projektów nie przyjął pan żadnego, chociaż jedna poprawka dotycząca biogazowni rolniczych przy ustawie o podatku od nieruchomości została przyjęta. Bo wytknęliśmy państwu właśnie w tym kazuzistycznym sposobie myślenia, że zapomnieliście o biogazowniach odpadowych. Całe szczęście, że Prawo i Sprawiedliwość jest merytoryczną opozycją i w tych ważnych sprawach potrafi wyręczyć rząd. Tu również mamy świadomość, że wyręczamy was, ponieważ nie przygotowaliście żadnego systemowego rozwiązania, które doprowadzi do tego, że interpretacje związane z nowymi definicjami będą, można powiedzieć, prostsze dla organów podatkowych, tak jak powiedziałem, dla prawie 2,5 tys. polskich samorządowców. Ja, szanowni państwo, nie mam żadnej wątpliwości, że jeszcze większość ani samorządowców, ani przede wszystkim przedsiębiorców nie ma świadomości, co ich czeka od stycznia, lutego, marca i ile będzie w tej materii sporów. Chciałbym się w tej sprawie mylić, ale jestem przekonany, że mylić się nie będę. Dlatego że artykuły, które już czytam w prasie fachowej, na temat interpretacji poszczególnych zapisów przyjętych z waszej inicjatywy, z inicjatywy rządu Donalda Tuska, dotyczące chociażby urządzenia technicznego czy instalacji fotowoltaicznej zainstalowanej na budynku, który należy do mikroprzedsiębiorcy, czy będzie opodatkowana, czy nie będzie opodatkowana…
Już zaczyna się spektakl, który chcieliśmy, aby się nie zaczął, czyli spektakl wielu interpretacji i nieścisłości prawnych. Stąd nasza propozycja – podsumowuję – aby jednak system informacji celnoskarbowej Eureka uzupełnić o interpretacje indywidualne dotyczące podatku od nieruchomości. Zaznaczamy tak samo jak wcześniej przedmówcy z Konfederacji, że jeżeli oczywiście rząd uważa, że pewne przepisy czy pewne rozwiązania można o coś uzupełnić… Zachęcamy jednak do merytorycznej pracy w komisji nad tym projektem ustawy. Można zawsze go poprawić. Nie rościmy sobie praw do tego, że wszelkiego rodzaju rozwiązania, które zaproponowaliśmy, są idealne, aczkolwiek naszym zdaniem są proste i logiczne, a na pewno bardzo pożądane przez podatników. Mam nadzieję, że tak jak przy projekcie dotyczącym art. 70… Wcześniej Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość zgłosił propozycję ustawy, która przez pana ministra Nenemana została odrzucona. Teraz Konfederacja zgłosiła projekt, który przetrwał tę pierwszą część, czyli pierwsze czytanie, i idzie do komisji. Mam nadzieję, że również w tej sprawie, czyli w sprawie pewnego rodzaju wypracowania modelu informacyjnego dla podatników, szczególnie dla mikroprzedsiębiorców – bo to polski biznes będzie musiał zmierzyć się z reformą dotyczącą podatku od nieruchomości – jednak zostanie w drodze konsensusu podjęta decyzja o tym, żeby skierować ten projekt do prac w komisji.
Jeżeli pan minister Neneman będzie mieć rozwiązania, które to poprawiają, to ja gwarantuję, panie ministrze, że Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość te rozwiązania poprze, bo to jest nasza ustawa. Szukamy dobrych rozwiązań dla polskich podatników, ale jeżeli to odrzucimy, to niestety będziemy mieć taką sytuację, że w pierwszym roku obowiązywania reformy opodatkowania nieruchomości będzie kompletny – w mojej ocenie i w naszej ocenie – bajzel informacyjny. Naprawdę fachowa prasa będzie zasypywana coraz to kolejnymi artykułami o tym, jak dana instalacja, urządzenie, budynek czy budowla została w gminie w województwie lubuskim, lubelskim, opolskim czy podkarpackim opodatkowana i jakie są różnice. Będzie oczywiście nowelizacja tej ustawy. Tego chcemy na jakimś poziomie uniknąć, przynajmniej przy wypracowaniu linii interpretacyjnych.
Zwracam się do klubów parlamentarnych o poparcie tego projektu ustawy, a przynajmniej o to, żeby trafił on do komisji. Tak jak powiedziałem, chcę jeszcze raz to zaznaczyć, inicjatywa dotycząca złożenia tego logicznego i dobrego dla podatników projektu związana jest z przygotowaną i już przyjętą reformą podatku od nieruchomości. Uważamy, że to doskonały moment szczególnie na to, żeby system informacji celno-skarbowej uzupełnić o szeroko rozumiany podatek od nieruchomości.
Źródło: sejm.gov.pl
Janusz Kowalski, Poseł na Sejm RP 👍
Bądźmy w kontakcie:
▶ YouTube,
▶ Facebook
▶ Tik Tok
▶ Twitter
▶ Threads
▶ Instagram
▶ Linkedin
👉 NAPISZ DO MNIE: kontakt@januszkowalski.pl