Brońmy polskiego węgla

4. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej (druki nr 2071 i 2315).
Poseł Janusz Kowalski:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Odpowiadając szanownemu koledze Dariuszowi Wieczorkowi, posłowi, z którym bardzo lubię debatować, odpowiem faktami. Po pierwsze, OZE stanowią najdroższą energię wytwarzaną na świecie, bez dotacji nie istnieją. Model niemiecki – 13 mld euro dotacji w 2021 r. Morskie farmy wiatrowe – zdecydowanie tak, ale bez dotacji one nie powstaną. W KPO to jest 15 mld zł. Skoro jest to tak opłacalne, dlaczego firmy same za to nie zapłacą?
Kolejna rzecz. Najtańsza w Polsce jest energia elektryczna wytwarzana z węgla, tylko jest ona sztucznie opodatkowana przez Unię Europejską podatkiem EU ETS, o czym też warto pamiętać. (Oklaski) Innymi słowy farmy wiatrowe na lądzie, czyli ustawa odległościowa, to jest w mojej ocenie wyłącznie wsparcie lobby niemieckiego.
Pamiętajmy, Niemcy wybudowali pełno wiatraków i co? I zużycie, zapotrzebowanie na węgiel rośnie, ze 107 mln t w 2020 r. do 126 mln t w 2021 r. W związku z tym stawiajmy na polski węgiel, brońmy polskiego węgla, nie idźmy w kierunku niemieckiego modelu, który zbankrutował.
Obejrzyj na YouTube