Polska potrzebuje wydobycia węgla w Złoczewie, by zwalczyć kryzys energetyczny
Treść wywiadu, który ukazał się 24 marca 2023 roku na portalu BiznesAlert.pl:
– Bez Złoczewa Polskę czeka kryzys energetyczny, brak możliwości produkcji własnej energii elektrycznej na własnym terytorium i konieczność importu energii – ostrzega wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski w rozmowie z BiznesAlert.pl.
BiznesAlert.pl: Dlaczego Solidarna Polska opowiada się za budową nowej odkrywki w Złoczewie?
Janusz Kowalski: Odkrywka Złoczew dla Elektrowni Bełchatów jest niezbędna, aby powstrzymać kryzys energetyczny w Polsce pod koniec obecnej dekady. Tylko budowa odkrywki Złoczew zapewni dalsze wykorzystywanie w perspektywie do 2050 roku mocy wytwórczych Elektrowni Bełchatów, która dziś produkuje 1/5 energii elektrycznej w Polsce. Brak inwestycji w Złoczew spowoduje zatrzymanie pracy Elektrowni Bełchatów na początku następnej dekady, a więc za około 10 lat. Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro broni polskiego węgla i produkcji z krajowych zasobów węgla brunatnego i kamiennego taniej energii elektrycznej dla milionów Polaków.
Jakie jest uzasadnienie ekonomiczne i regulacyjne Złoczewa?
W Bełchatowie produkowana jest najtańsza energia elektryczna w Polsce. Niestety konsekwencją antyspołecznej polityki Unii Europejskiej spod znaku Green Deal i Fit for 55 jest sztuczne opodatkowanie produkowanej energii elektrycznej w Polsce koniecznością zakupu uprawnień do emisji CO2, których koszt przekracza 100 euro za uprawnienie do emisji 1 tony dwutlenku węgla. Tylko w 2023 roku największy producent energii elektrycznej w Polsce Grupa PGE zapłaci 25 miliardów zł za spekulacyjne uprawnienia CO2. To skutek fatalnych decyzji UE podjętych na szczytach unijnych w latach 2019-2020. Ten koszt CO2 przerzucony jest w rachunkach za energię na Polaków i polską gospodarkę. Polska per saldo na deficycie uprawnień CO2 straci w 2023 r. nawet 40 miliardów zł. W 2022 roku Polska na EU ETS straciła około 33 miliardów zł. Polska jest w ten sposób łupiona przez Brukselę, dlatego, aby polski przemysł energochłonny się zwinął, a polska gospodarka utraciła swoją konkurencyjność względem gospodarki niemieckiej. Uzasadnienie ekonomiczne Złoczewa jest oczywiste: najdroższa energia elektryczna to taka, której brakuje. Bez Złoczewa Polskę czeka kryzys energetyczny, brak możliwości produkcji własnej energii elektrycznej na własnym terytorium i konieczność importu energii. Naprawdę tego chcemy, żeby przypodobać się eurokratom z Brukseli?
Czy będzie zdanie odrębne SP do strategii energetycznej, czyli Polityki Energetycznej Polski 2040 (PEP2040)?
W 2021 roku konstytucyjni ministrowie Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i Michał Wójcik zagłosowali przeciw „Polityce energetycznej Polski do 2040 roku” przygotowanej przez ministra klimatu Michała Kurtykę, który walczył z polskim węglem i przestawiał Polskę na gaz ziemny. Za ostrzeżenia dotyczące braku reformy unijnego systemu handlu emisjami w tamtym czasie straciłem stanowisko w ministerstwie aktywów państwowych broniąc interesu węgla brunatnego. I niestety niedaleka przyszłość pokazała, że to Solidarna Polska miała 100 procent racji w ocenie polityki energetycznej i zapewniam, że dziś również to Solidarna Polska ma 100 procent racji broniąc polskiego węgla po to, by Polacy mieli tanią energię i ciepło. W moim przekonaniu Solidarna Polska nie poprze aktualizacji PEP2040 bez jasnej gwarancji szybkiego uruchomienia inwestycji w wydobycie węgla kamiennego i brunatnego. Walczymy o suwerenność energetyczną Polski.
Presja Solidarnej Polski i związków zawodowych ma sens. Po konferencji ministra Zbigniewa Ziobro i mojej ze związkowcami w Bełchatowie 13 marca 2023 roku i jasnym stanowisku Solidarnej Polski w sprawie Złoczewa aktualizacja PEP2040 już dwukrotnie spadła z porządku obrad rządu i na szczęście rozpoczął się dialog ze strona społeczną i związkami zawodowymi za którymi stoimy murem. 23 marca dzięki tej determinacji minister klimatu Anna Moskwa zadeklarowała, że inwestycja w Złoczew będzie na nowo przeanalizowana. To krok w dobrą stronę, ale potrzebne są konkretne decyzje i zapisanie w PEP2040 Złoczewa i śląskich inwestycji w węgiel kamienny, o co zabiega formalnie w rządzie Zbigniew Ziobro.
Zdaniem Solidarnej Polski najlepszy model transformacji energetycznej to taki w którym paliwem przejściowym jest polski węgiel brunatny i kamienny, a transformacja energetyczna jest korzystna dla Polaków, a nie dla deweloperów farm wiatrowych i fotowoltaicznych.
Jaka jest wymarzona strategia energetyczna do 2040 roku według Państwa formacji?
Zgodna z polskim interesem, a nie interesem eurokratów czy Berlina. Nie zgadzamy się na kontynuowanie całkowicie szkodliwego przepisywania unijnej polityki klimatycznej. Kopiowanie modelu niemieckiego i opierania bezpieczeństwa energetycznego w oparciu o przeskalowane inwestycje w niestabilne OZE wiatrowe czy fotowoltaikę oraz inwestycje w importowany gaz ziemny to fatalny kierunek, którego konsekwencją są coraz wyższe rachunki za energie elektryczną i ciepło. Solidarna Polska popiera inwestycje w polski węgiel i polską biomasę, która także w PEP2040 została potraktowana mało poważnie. A przecież biomasa to paliwo OZE numer jeden w całej UE. Polski węgiel i polska biomasa z korzyścią dla polskich rolników indywidulanych – to rozsądna strategia energetyczna dla Polski gwarantująca niskie ceny energii. W przypadku biomasy mówimy jednym głosem z minister klimatu Anną Moskwą, która aktywnie wspiera za co jestem wdzięczny projekt ustawy o biogazowniach rolniczych przygotowany w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Warto słuchać tych co mieli i mają rację, a od wielu lat diagnoza dot. polityki energetycznej Solidarnej Polski okazuje się najtrafniejsza.
Rozmawiał Wojciech Jakóbik
Źródło: BiznesAlert.pl